poniedziałek, 24 stycznia 2011

"Inteligenckie" zabawki.

Osoby, które mają dzieci wiedzą bardzo dobrze ile to jest edukacyjnych zabawek dla ich pociech. Sama jestem matką chrzestną i kupiłam kilka takich zabawek. Szczeniaczki uczące kolorów, książeczki uczące czytać, żółwie uczące liczyć. im bardziej kolorowe, szeleszczące, muzyczne tym lepsze. Niewiele osób jednak wie, że są też zabawki edukacyjne dla psów! Nie uczą co prawda liczyć i czytać, ale rozwijają psią inteligencję. Jak? Oczywiście przez żołądek :) Do takiej zabawki chowamy jedzenie i pies musi się czasem bardzo natrudzić, żeby do niego dotrzeć, coś odsunąć nosem, coś zdjąć, coś przesunąć łapą.

Są różne poziomy trudności zabawek, od bardzo prostych (wyszukanie smaczka w kilkuwarstwowym kocu) do skomplikowanych polegających na zdjęciu jednego elementu, żeby przesunąć drugi, żeby wyjąć następny itd.
Przed rozpoczęciem zabawy należy psu pokazać na czym dokładnie polega ta zabawa, kilka razy położyć przysmak bez ukrywania go, żeby pies wiedział, że coś tam jest do wyszukania. Ja posiadam wersję 2w1. Jest tam część łatwiejsza (zwykłe odkrywanie przedmiotów, by znaleźć smaczek) oraz trudniejsza, którą widać na zdjęciach.

Dzięki tym zabawkom pies będzie łatwiej rozwiązywać problemy. Tak. Psy mają problemy! Widziałam kiedyś psa, który nie potrafił przeskoczyć murka z racji tego, że był za mały i stał przed nim bezradny, zamiast obejść go na około.

Jest to też bardzo dobry sposób na wymęczenie bardzo żywiołowego psiaka. Gdy spacer nic nie daje, wystarczy poświęcić jeszcze 40 minut na psie łamigłówki, a nasz ukochany pies położy się spać (przetestowane na energicznym 1,5 - rocznym goldenie :P)

Takie zabawki możemy znaleźć na allegro lub w wielu sklepach internetowych. Jeżeli nie stać nas na taką zabawkę zawsze możemy zorganizować taką zabawę w domu. Wystarczy poukrywać przysmaki w domu lub w ogródku np. najpierw pies musi podnieść koc, a potem karton, żeby dostać się do smaka, lub pod kubeczkami plastikowymi umieszczone są smaczki, a na kubeczkach stoi tacka. Wystarczy trochę kreatywności :)



Życzę miłej zabawy :)

4 komentarze:

  1. Gdzie można kupić konkretnie tą zabawkę, która jest na zdjęciu? Kocyki i skrytki przetestowane u nas:) Pozdrawiamy Aga, Gusto i Tygryszard :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam na Animalia.pl. Ale chyba na allegro też są. Ta zabawka jest firmy Trixie. Pozdrawiam, Agata :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze aż tak nie szalałam, kupowałam mojemu psu rozmaite zabawki, ale i tak najbardziej lubił nasze skarpetki, suchą kajzerkę lub pluszową mysz z Ikeai za 9pln, którą "wykańczał" w kilka dni. Kilka razy przynieśliśmy mu ze spaceru wielki konar - i to było prawdziwe psie szczęście! :) teraz już się zrobił taki stateczny, jak wielki leniwy sfinks i nie lubi już zabawek, tylko figle :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Globi też ma mysz, a raczej chomika z Ikei:)

    OdpowiedzUsuń