piątek, 28 stycznia 2011

Zrozumieć kota.

W poprzednim wpisie było o psiej mowie, teraz trochę o kocich. Mój dziadek zawsze mówi, że Czuły jest wredny i nienormalny, bo najpierw daje się głaskać, a potem drapie. Ale tak zachowuje się normalny kot. Jak coś mu się nie podoba to drapie. Czuły jest do tego stopnia rozpieszczony, że gdy nie ma jedzenia atakuje mnie lub przenosi złość na Śrubę lub Globiego. Dzisiaj wrócił z podwórka, pacnął nic nie spodziewającego się Globiego po zadku i poszedł jeść. Warto pamiętać, że sygnały kocie i psie są zupełnie inne. Np. machanie ogona u kota, wcale nie znaczy, że jest wesoły, tylko, że jest zdenerwowany i może podrapać.

Uszy

U kotów trudno jest rozpoznać kiedy jest zadowolony, a kiedy zły ponieważ koty pokazują swoje emocje głównie uszami. Niestety nie posiadam zdjęć obrazujących emocje kota (oprócz zadowolonej), ale znalazłam zdjęcie w googlach:
 
źródło: http://www.chatoola.ovh.org/-=chatoola=-/kocia%20mowa.gif 

1. kot spokojny, zrelaksowany.
2. złość - uszy są ustawione bardzo wysoko czasem też trochę do tyłu. Wtedy kot jest zły i zapewne zaraz podrapie.
3. strach - uszy nisko położone to znak, że kot się boi
4. zabawa - właściwie bardzo podobne do "spokoju", jednak uszy są bardziej podniesione, w czasie zabawy kot też jest czujny!
5. zadowolenie - uszy zrelaksowane, oczy przymrużone, tylko głaskać :)

 Ciało

 Oczywiście oprócz uszu, kot też całym swoim ciałem pokazuje emocje.

Zrelaksowany kot przechadza się po domu z podniesionym ogonem.
Kot zły. Gdy są niezadowolone np. z niewłaściwych pieszczot zwykle zaczynają machać ogonem i robią swoją "gburowatą minę" jak ja to nazywam, czyli punkt 2. Gdy kot robi tzw. "koci grzbiet", napusza mu się sierść i ogon, często "fuka" i syczy. Stara się w ten sposób odstraszyć napastnika. Tą pozycję zwykle koty stosują, gdy coś ich zaskoczy (ale nie okazując strachu). Jest to forma obrony.
Kot przestraszony się kuli, pokazuje w ten sposób uległość, poddaje się. Swoją drogą nigdy nie widziałam Czułego w takiej pozycji, on zawsze uważa, że jest najsilniejszy :)
Niepewny kot kuli ogon pod siebie, lekko i ostrożnie stąpa i ma zamiar jak najszybciej uciec z nieznanego mu terytorium.
Łaszenie się to oznaka przywiązania się kota do właściciela, oraz oznaczenia go swoim zapachem. Gdy wracamy do domu i kot przytula się do naszych nóg to nie tylko miłe powitanie, ale także oznaczenie, że jest się w "kociej drużynie".
Pokazywanie brzucha u kota nie jest oznaką poddania się. Kot tak się relaksuje, pokazuje, że czuje się bezpieczny, czasem można go pogłaskać, ale należy uważać, bo nie zawsze kociak sobie tego życzy i wtedy można być podrapany. Od 15 lat posiadam koty, a nadal nie wiem kiedy zaprasza do głaskania, a kiedy nie.

"Ugniatanie" właściciela, czyli "pacanie" łapkami i często pazurami po kolanach lub brzuchu właściciela. Kot nas spostrzega jako swoją mamę. Małe kotki tak ugniatają sutki kotki, pijąc mleko matki. Takie układanie się na naszych kolanach to pokaz wielkiej miłości kota do nas. Gdy kota podczas tej czynności zrzucimy, bo wbija nam pazury w nogi, jest zdezorientowany i nie wie co się dzieje.

Odgłosy

Mruczenie kota pojawia się wtedy, gdy jest mu wspaniale, pokazuje, że pieszczoty sprawiają mu przyjemność.
"Fukanie", prychanie, syczenie - wtedy lepiej zejdźmy kotu z drogi. Jest zły i nie zawaha się użyć swoich ostrych pazurów.
Gdy kot miauczy oznacza, że czegoś chce. Każdy właściciel kota może rozróżnić miliony tonacji kota i będzie wiedział czy w tej chwili kot o coś prosi, czy czegoś żąda (zwykle żąda), czy może go coś boli. Czasem kot miauczy, żeby pokazać, że po prostu jest w domu. Czuły miauczy, gdy wracam do domu, a on też jest na dworze. Miauczenie jest tylko dla ludzi. (możemy czuć się wyróżnieni)
Koty też warczą, gdy chcą ostrzec, że akurat to jedzenie jest tylko jego wydają gardłowy wark. Jeżeli wam życie (a przynajmniej zadbana ręka) miłe to nie sprawdzajcie tego, chociaż kiedyś Czuły już na mnie warczał, jak podkradł się do wątróbki i chciałam mu ją zabrać.
Walczące ze sobą koty wrzeszczą. Ten wrzask kojarzy mi się z płaczem rozhisteryzowanego niemowlaka.  Jeżeli mieszkacie akurat przy skupisku kocich właścicieli, lub piwnicznych kotów  na pewno nie raz słyszeliście wojenne okrzyki kotów.

Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć Wam kocie zachowanie, jednak żeby całkowicie nauczyć się odczytywać intencje swojego kota należy go bacznie obserwować i uczyć się na własnym doświadczeniu.
 I na zakończenie... uśmiechnięty kot :)

7 komentarzy:

  1. Tak one zawsze żądają, w mniej lub bardziej zawoalowany sposób. Zawsze będę twierdzić, że każdy kot to po prostu książę, hrabia i tym podobne. Najbardziej lubię jak kot włazi na kolana lub pod rękę, spogląda i w oczach natychmiast widać przekaz "pogłaszcz kota, no już!"

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja znam taki fajny cytat: "Pies myśli: karmią mnie, opiekują się mną muszą być bogami! Kot myśli: karmią mnie, opiekują się mną muszę być bogiem!" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak słodko śpiunia.Uwielbiam go wrrrrrrr :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam pytanie. Mój kot czasem przesiaduje pod drzwiami mieszkania i miałczy. Jest mi wtedy przykro bo mam wrażenie że on jest nieszczeliwy i chce wyjść na zewnątrz ,że chce uciec ode mnie:( nie wiem co mam robić w takiej sytuacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.
      Czy kot jest wykastrowany? Jeżeli nie i jest młody, możliwe, że wzywa go zew natury i czuje w pobliżu kotkę (również, jeżeli to kotka, chce do kocura). Zalecam sterylizację.
      Mam trochę za mało danych, jeżeli to dorosły, wysterylizowany kot, który nie chciał wcześniej wychodzić, może przypadkowo wypuściła go Pani i teraz wie, że może wyjść i będzie jęczał, aż Pani zmięknie.
      Na pewno nie jest tak, że chce od Pani uciec. Koty lubią wychodzić, lubią eksplorować nowe terytoria, łapać myszy.

      Jak pisałam wyżej, zalecam sterylizację i konsekwentnie nie wypuszczać kota, próbować zająć go czymś innym: najlepiej zabawą, w końcu mu przejdzie.
      Jeżeli jednak zechce Pani go wypuszczać, to zapraszam do tematu: http://zwierzetowisko.blogspot.com/2011/03/o-wychodzacych-kotach.html
      Lecz jeżeli mieszka Pani w dużym mieście, gdzie nie ma bezpiecznego miejsca dla kota lepiej go nie wypuszczać i próbować go zniechęcić do tego pomysłu.

      Pozdrawiam
      Agata Kuźmicka

      Usuń
  5. Odkłaczanie bywa dla kotków męczące. Wiemy coś o tym. Na stronie internetowej http://maleimruczace.pl/jak-przygotowac-dom-dla-kota/ przygotowaliśmy tekst na temat tego, jak przygotować dom dla kota - z pewnością przyda się to wszystkim tym, którzy dopiero zaczynają swoją kocią przygodę!

    OdpowiedzUsuń